środa, 19 sierpnia 2009

Grzech siódmy - poczucie wyższości

Jak zepsuć dobre wrażenie, czyli 7 grzechów głównych sprzedawców

Grzech siódmy - poczucie wyższości
Najcięższy, a jednocześnie bardzo pospolity grzech. Ma swoje źródła zarówno w naszej gospodarczej przeszłości, jak i w strukturze osobowości sprzedawcy. Przez lata braków na rynku klientów traktowano z góry. Dawni władcy kolejek, sztukmistrze w ukrywaniu towarów pod ladą i zdobywaniu wpływów wśród znajomych, nie mogą się pogodzić dzisiaj z gwałtowną zmiana swej pozycji. Zawód sprzedawcy sprowadzony do roli służebnej w stosunku do klienta nie zapewnia już przekonania o wyższości nad innymi.
Ale nie tylko ci sprzedawcy, którzy pamiętają wspaniałe lata panowania, są skłonni do wywyższania się nad innymi. Psychologowie twierdzą, że potrzeba ochrony i podwyższania własnej wartości dominuje w zachowaniu wszystkich ludzi. Dobro firmy, utrata klienta, dokonanie transakcji schodzą na dalszy plan. Do walki o zachowanie własnej racji dochodzi zwykle, gdy klient wyraża zbyt dużo wątpliwości, domaga się przyjęcia reklamacji lub poddaje w wątpliwość wiarygodność sprzedającego, który często traktuje zarzuty adresowane do konkretnego produktu jako zarzuty w stosunku do własnej osoby. Tymczasem klient chce uzyskać maksymalną gwarancję bezpieczeństwa podjętej decyzji o zakupie, a nie obniżać wartość osoby sprzedawcy.Sprzedawcy o niskiej lub niestabilnej samoocenie wykorzystują również sytuacje neutralne dla zapewnienia sobie przekonania o własnej wyższości. Do najczęściej spotykanych metod ich działania należą: opisywane wcześniej egzaminowanie klientów z wiedzy fachowej, wykazywanie braku racjonalności zachowania klienta i jego lekceważenie, pospolite oszukiwanie, które jest źródłem przekonania o własnej niezwykłej przebiegłości i wiele innych zachowań, które możemy obserwować robiąc zakupy.

A zatem nie grzeszmy więcej :)
Ale co zrobić jak mleko już się rozlało i nagrzeszyliśmy? O tym jak odbudować dobre wrażenie niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz