piątek, 28 sierpnia 2009

No w końcu dopadło i mnie...

Tego się przez cały czas bałem od chwili rozpoczęcia prowadzenia tego bloga. I w końcu przyszło...

Pierwszy tydzień bez wpisu :( i bynajmniej nie byłem na urlopie.
No tak, okazuje się że wytrwałość w realizacji dzień po dniu przyjętych planów to najtrudniejsza rzecz nie tylko w sprzedaży, ale także w pisaniu o niej.

No ale z tym już nic nie zrobię. Nadchodzi weekend - będzie okazja zastanowić się nad sobą ;) i wymyśleć co zrobić, żeby w przyszłości dotrzymać realizacji planu pisania o tym co kocham - czyli sprzedaży - w każdy dzień roboczy.

1 komentarz:

  1. No Dyrektor zaczął pisać bloga...No no i to jaki ciekawy :-) !! Z miłości do sprzedaży, pozdrawiam. Zanjomy V-ce Prezes

    OdpowiedzUsuń